Strony

16 marca 2016

Ach, jakie to pyszne!



Witaj!
Tort Pavlova, cudo kiedy się patrzy i kiedy się smakuje kawałek po kawałku.


 Pierwszy jadłam u mojej koleżanki Gosi, ona jest już specjalistką w temacie. Ja uważałam, że to za trudne dla mnie więc nawet nie podejmowałam prób żeby oszczędzić sobie stresu…aż do zeszłego tygodnia :)
Nachodzi czasem na człowieka nieodparta chęć na coś nowego, a co tam, spróbuję! Najwyżej zmarnuję sześć białek i tyle. I voila! Taki mi wyszedł! Idealnie popękany z zewnątrz, w środku wilgotny, taki ma być podobno.
Jest takie świetne powiedzenie, które nie raz już mi się sprawdziło : jeśli nie wiesz jak coś zrobić, po prostu zacznij to robić! 

jeśli chcesz taki zrobić to proszę:

6 białek
łyżka mąki ziemniaczanej
łyżka octu
3/4 szklanki cukru pudru
owoce jak widać i według upodobań
2 kubeczki kremówki 30%

same białka ubijałam aż do gęstej piany i dopiero wtedy dodawałam  łyżka po łyżce cukier i nadal ubijałam
na koniec mąkę i ocet wymieszałam już delikatnie łyżką
piekarnik trzeba rozgrzać do 180` i w tej temperaturze piec ok. 5 minut
potem zmniejszyłam temperaturę do 140` i piekłam 90 minut,
studzić należy w piekarniku przy uchylonych drzwiach aż będzie całkiem zimny.
 Ubić śmietanę, udekorować owocami i gotowe!
śmietanę nałożyć 2 godziny przed podaniem.
Smacznego!





26 komentarzy:

  1. Cudo! Uwielbiam bezę. Poproszę Cię jeszcze o informacje czy układałaś ją w jakiejś formie, czy formowałaś ją na papierze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Formowałam na papierze, wzorki na boku to pociągnięcia brzuszkiem łyżki :)

      Usuń
  2. Piękna Ci wyszła...ja nie dodaję octu i tez wychodzi, zastanawiam się w jakim celu jest w przepisie ocet? A suszę zawsze w zamkniętym piekarniku, gdy robiłam to w otwartym beza nigdy mi nie wychodziła. Myślę, że to wszystko zależy od indywidualnych upodobań każdego piekarnika:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ocet podobno, żeby beza była bardziej sucha choć w moim przypadku się nie sprawdziło :)więc nie wiem, czy jest konieczny, następnym razem nie dodam, zrobię po Twojemu :) pozdrowionka!

      Usuń
  3. Pavlova jest wciaz na mojej liscie wypiekow, nie wiem dlaczego nie moge sie za nia zabrac, mam nawet zamrozone owoce na te okolicznosc :-) przepieknie Ci wyszla, na pewno smakuje oblednie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Warto się pokusić i spróbować bo smak jest bardzo wykwintny i ta lekkość powoduje mniejsze wyrzuty sumienia w kwestii kalorii!! hahaha!

      Usuń
  4. Mniam mniam :) Chciałabym kiedyś spróbować, nigdy nie robiłam i nigdy nie próbowałam .. Może czas spróbować??

    OdpowiedzUsuń
  5. Pavlova to mój ulubiony deser, najpyszniejszy z pysznych :)) Nie tylko pyszny, ale i bardzo łatwy i szybki w zrobieniu same plusy :))
    Twój wygląda obłędnie, z chęcią skubnęłabym kawałeczek :))
    Buziaki Dorotko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u Ciebie pewnie jest doskonały! Tyle pyszności które umiesz wyczarować bierze się z super umiejętności i doświadczenia. Ale na mój oczywiście zapraszam :)Ściskam!

      Usuń
  6. Muszę powiedzieć , że obiecałam takie cudo mojemu mężowi .Czeka na niego rok :))) Też wydawał mi się za trudny ,ale ma Pani rację :) Muszę się przekonać ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do próby bo warto! Dziękuję za odwiedziny! pozdrawiam!

      Usuń
  7. Dorotko!!!!!!!!!!jesteś okrutna!!! kocham pavlową:)))...ale dupka za duża:)))
    ps.podaj mi na maila swój adresik...bo zgubiłam...jak ja to potrafię:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam, nie co dzień się zajada takie rzeczy więc nie bądź dla siebie taka surowa! :)
      A poza tym skoro baletnica mogła to jeść to znaczy, że wcale nie tuczy hahaha! całuski!

      Usuń
  8. Kochana, patrząc na twoją bezę rozmarzyłam się. Zjadłabym ja nawet teraz choć na takie słodkości już jest za późno:)
    ściskam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, trudno się jej oprzeć :)U Ciebie też dziś wiosenne słońce grzeje?

      Usuń
  9. Zawsze bedę ciebie podziwiać za gust i pracowitość:) Jak nie meble to cukiernię otwierasz. Brawo! Dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  10. Napisałaś tak łatwo, a patrząc widzę cudo, więc może i ja wypróbuję?
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepięknie wygląda i podziwiam bo ja do takich kulinarnych smakołyków nie mam ręki i pewnie by mi nie wyszło :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Klasyka w pięknym wydaniu :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity widok, po prostu ślinka cieknie!!!
    Muszę koniecznie wypróbować.
    Pozdrawiam weekendowo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja noszę się nadal ze strachem...tym bardziej, że beziki wyszły mi tylko raz ;) Twój tort pięknie wygląda i ślinka cieknie.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam serdecznie,
    Nazywam się Klaudia. Serdecznie zapraszam Cię do dołączenia do nowego serwisu Platforma Kreatywna http://platformakreatywna.com/, gdzie zrzeszamy wszystkie kreatywne strony. Swoim klubowiczom oferujemy zniżki na produkty, informacje o wydarzeniach, spotkania oraz darmowe pliki do pobrania. Serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  16. o rany jaka cudna ta beza :) :) :) aż się prosi by upiec ją na święta :) jednak tegoroczne spędzamy u Teściów i nie wiem, co mama mojego męża zaplanowała ;) więc beza troszkę poczeka, ale upiekę na pewno :) i marzy mi sie taka z mnóstwem świeżych owoców, listkami mięty, pachnaca latem po prostu :) dziekuję za przepis i pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. No cudowny, kocham te torty, a ile ja białek zmarnowałam aby w końcu wyszedł mi taki jak na Pani zdjęciu:) chyba ze 100:) ale jestem uparta i wyszło:) Pozdrawiam Malwina lassosnowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przepadam za bezą, ale ten tort jest tak popularny i u Ciebie wygląda tak smakowicie, że może czas najwyższy się przełamać ? No sama ślinka cieknie jak oglądam Twoje zdjęcia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Poświęcisz mi chwilkę i napiszesz coś od siebie? Blog bez komentarzy jest jak ciasto bez rodzynek :),też można zjeść ale czegoś brakuje! Dziękuję za Twój czas!