Witaj!
Jakiś reset mi się włączył, nie chciało mi się nic napisać,
skandal prawda? :) Dziś
znów będzie o glinie, mówiłam już, że mnie wciągnęła! Pokazywałam Ci wcześniej
moje suszące się rybki, powiesiłam je na sosnowym kiju za pomocą sznurków.
Nie
do końca byłam z tego zadowolona, jakiś bałagan w tym był. Któregoś dnia
zapytałam męża, czy moglibyśmy pojechać nad morze poszukać właściwego kija do
moich rybek? Zamarzył mi się taki wyrzucony przez morze, biały, suchy. Mąż na
to ok, byle nie w piątek. To może być czwartek, zapytałam? Ok. No i
pojechaliśmy! Dawno wiedziałam, że
mieszkam w cudnym geo położeniu :) W
Sudety mamy około 200 km, nad morze około 300 w tym większość po S 3, co
oznacza szybko. Wystarczy krótka decyzja
i już! I tu pochwalę mojego męża, który rozumie moje szaleństwa i nie chce ich
leczyć i nigdy nie odmawia, gdy chcę go gdzieś wyciągnąć. I na dodatek jest mi
za to wdzięczny nawet! Gdyby jeszcze gotować umiał i nie czepiał się kolorów
mebli, to byłby prawie idealny! :)
No i teraz rybki prezentują się tak, myślę, że wyjazd nad
morze wszystkim wyszedł na dobre.
Poza tym ostatnio powstały ptaki do ogrodu różnej maści, te
z czerwonej gliny są super bo na surowo i po wypaleniu wyglądają właściwie tak
samo.
A to karczoch, też stoi w ogrodzie.
A kredens czeka i czeka aż się nim
zajmę, ech.
Jutro! Może...
Pozdrowionka kochana czytelniczko!
Cudne te Twoje wytwory z gliny! Są śliczną ozdobą ogrodu. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedzinki! Całuski!
UsuńCuda, cuda tworzysz... Zazdroszczę, zwłaszcza tych eksponatów w ogrodzie. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCieszą mnie Twoje słowa kochana, tak fajnie można podkreślić ogrodowe zakątki tymi drobiazgami. Pozdrowionka!
UsuńO takie ptaszory w moim ogrodzie znalazłby schronienie , urocze są , choć rybkom tez nic nie brakuje , wypad taki spontaniczny jest najlepszy , ja do Morza mam 450 km, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki za ciepłe słowa i odwiedzinki! Pozdrawiam!
UsuńO j tam przyjdzie pora i na kredens:) Kochana cudne rzeczy tworzysz , co raz częściej sama myślę o takich zajęciach , sa bardzo produktywne :) Buziole miłego dzionka :) Jutro :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że Ci się podoba, zajęcia szczególnie jesienią mogą okazać się lekiem na całe zło! Polecam! :)
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego rzeźbiarskiego talentu, cudnie, a "mały "wypad nad morze to pestka hihihi, Kochany ten Twój M, bo przecież podłoże do takiej ozdoby jest podstawą!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej Ławeczki
Dziękuję Ci kochana! Całuski!
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego rzeźbiarskiego talentu, cudnie, a "mały "wypad nad morze to pestka hihihi, Kochany ten Twój M, bo przecież podłoże do takiej ozdoby jest podstawą!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej Ławeczki
Jak ja Ci zazdroszczę....masz zdolności do tej gliny....Ptaki są FANTASTYCZNE! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba moje nowe hobby! Radość z tworzenia wielka! :)
UsuńTo wycieczka sie udala i zdobycz przywiozlas wspaniala:) Fajnie te rybki sie prezentuja na kiju z morza:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wizytę! Pozdrowionka!
UsuńAch te morskie klimaty... poczułam się u ciebie jakby były wakacje:) za co bardzo dziękuje:)
OdpowiedzUsuńwspaniałego słonecznego weekendu kochana:)
Tak, trochę ucieczki od jesieni, Tobie też przyjemności i miłego odpoczynku! Całuski! Dzięki, że wpadłaś!
UsuńWpadam z rewizytą ;) rybki super.Kiedyś się tak chyba suszyło prawdziwe rybeczki, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj! Pewnie tak, prosty pomysł najlepszy! Dziękuję, że wpadłaś!
UsuńPiękne gliniane ozdoby. Brawa!
OdpowiedzUsuńi oczywiście wypad nad morze to jest TO :)
Pozdrowionka
Dziękuję że wpadłaś :), tak morze jest super o każdej porze roku a jesienią można mieć je trochę bardziej tylko dla siebie. Pozdrawiam.
UsuńPiękne prace :) A widoki morza przypomniały mi wakacje, a tu jesień :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję Ci! Pozdrawiam!
UsuńAleż piękne są Twoje prace z gliny Dorotko.... po prostu piękne :)))
OdpowiedzUsuńSzczególnie ptaszyny skradły moje serce :))
Zdjęcia z wypadu nad morze piękne :)
Ściskam cieplutko <3
Cieszę się, że tak mówisz, całuski!
UsuńRybki są urocze ;)) a miejsce nadmorskie tez poznaje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciepło!
Piękne fotografie i w ogóle Twoje prace są takie niepowtarzalne i piękne! dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę takiego wypadu nad morze;)
OdpowiedzUsuńRybki i ptaszydła sliczne;)
Pozdrawiam;)
Piękne te Twoje cuda z gliny:) Niepowtarzalne i hmm ptaszyska skradły me serducho:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńRybki są piękne :)
OdpowiedzUsuń