Witaj!
Wakacje wakacjami ale zajęć opuszczać nie należy. Tym
bardziej, że są to tak przemiłe spotkania z kobietkami zakręconymi na ten sam
temat, że nie może być inaczej! Nie przypuszczałam na początku, że glina tak
mnie wkręci!
Wczoraj, Agnieszka, nasza nauczycielka, zaproponowała zajęcia w
plenerze, czyli w urokliwym zakątku jej ogrodu, gdzie wiał lekki zefirek,
dzięki czemu, nie czuło się upału i można było bez przeszkód oddać się pracy
przy ptaszku :). Tak, powstał wczoraj
ptaszek na kuli i to po raz pierwszy z czerwonej gliny, której się właściwie nie
szkliwi więc po wypaleniu będzie taka ceglasta. Super dekor do ogrodu będzie!
A
tymczasem pokażę, co ulepiłam w ostatnim czasie. Zobaczyłam podobne na
Pintereście i sobie takie zrobiłam, suszące się rybki.
Ta ryba urzekła mnie
niesamowicie, więc też sobie taką zgapiłam z Pinterestu.
Domki lampioniki też są słodkie, więc nie
sposób ich nie ulepić!
Tego tutaj podpatrzyłam na zajęciach raku, w pracowni markolor.pl to jest wypalanie gliny w piecu
gazowym, opowiem o tym w osobnym poście.
Gdyby nadać tytuł tej pracy,
nazwałabym ją „Powstanie Warszawskie” :), taka
ruinka po przejściach! Z tyłu zapalam świeczkę podgrzewacz i jest pięknie!
Anioły, to pozycja obowiązkowa można powiedzieć, każda sobie choć jednego robi. Ja, chcąc trochę uciec od sztampy, ulepiłam coś, co na początku przypominało "aliena" :), potem jak dorobiłam jej dredy to zaczęła przypominać afrykańską boginię i tak zostało.
Mąż
znowu patrzy z niepokojem na te moje wytwory pytając : a gdzie to postawisz? :). Już widzi jak zagracam każdy kąt w domu, ma
trochę racji ale czy ja mogę się zatrzymać? Pytanie z gatunku retorycznych!
Będę rozdawać jak się nasycę i tyle! Bądź więc czujna bo lada moment przygotuję
jakieś candy i pewnie coś z gliny też się znajdzie w zestawie! Tyle na dziś,
upał nie odpuszcza ale po to jest lato więc ja się cieszę i oby tak do grudnia
grzało albo jeszcze dłużej! Pozdrowionka!
Cudeńka;) Nie mogę się napatrzeć:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podoba! Pozdrowionka!
UsuńŚliczne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAle cuda! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci! Pozdrawiam!
UsuńNIgdy nie lepiłam w glinie, ale widzę, że Tobie wychodzi to świetnie i polubiłaś to....fajna zabawa:)
OdpowiedzUsuńTak, zabawa świetna bo plastyczna glina daje dużo możliwości, pozdrawiam!
UsuńAch jakie cudne tworki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz możliwość wzięcia udziału w takim przedsięwzięciu
Pozdrawiam :)
Dzięki kochana! Ściskam!
UsuńDzieła sztuki! Fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję i pozdrawiam!
UsuńAleż to wszystko zachwyca!!! Ryby są świetne, domki takie klimatyczne, czarujące...ech, zazdroszczę takich możliwości i umiejętności:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci! Bawię się przy tym więc mam 100 procent frajdy!
UsuńFajne są takie zajęcia, można się wiele nauczyć, pogadać na różne tematy, zrobić coś cudownego. Najbardziej ujęła mnie ryba -śmiesznotka, ale i lampioniki mają w sobie to "coś", co zachwyca :)
OdpowiedzUsuńTak, rybka to też moja faworytka! Wiadomo, rodzina :)! Pozdrawiam!
UsuńKobieto jesteś niesamowita! Cudne te glinianki Twoje, co jedna to piękniejsza!
OdpowiedzUsuńPo takie cuda to ja bym pierwsza w kolejce stanęła.:) Masz naprawdę zdolności w tym kierunku...a ja nawet z masy solnej nie potrafię ulepić...
Idę jeszcze podziwiać, bo cuda.... :) :) :)
Etam, wystarczy spróbować i już coś wychodzi i tyle! Dziękuję Ci kochana i ściskam!
UsuńPrześliczne:) wspaniałe dekoracje wakacyjne:)
OdpowiedzUsuńmoc uścisków kochana:)
Dziękuję Ci, że wpadłaś, pozdrowionka!
UsuńPtaszorek ,rybki , domki , wszystko wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa , czy trudne jest takie lepienie, a mąż, no cóż, mój mówi tak samo :):)
Pozdrawiam serdecznie
Haha, witaj w klubie! Wiesz jak to jest, jak już coś jako tako zgłębisz, to nic nie jest trudne :), pozdrawiam!
UsuńWspaniałe zajęcia też na takie bym poszła. Te rybki są super ! zapraszam do mnie u mnie też dzisiaj rybkowo :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFiu, fiu ! Jestem pełna podziwu :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Nieznana mi kompletnie technika, więc podwójne uznanie ode mnie.
OdpowiedzUsuńŚliczności same!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy i ciekawe techniki prezentujesz, choć nie mam o nich pojęcia a ptaszek wygląda jak z czekolady a może głodnemu zawsze chleb na myśli. W każdy razie piękny.
OdpowiedzUsuń