Strony

30 marca 2015

Cztery kolory, bo tak!



Witaj!

Wcale nie będzie o pisankach ani świątecznych klimatów. Zauroczyłam się  komodą, którą malowała pewna Agnieszka, która została zauważona przez samą Annie Sloan i zaraz mnie natchnęło jak chcę widzieć mój stolik. 


Ten mebelek to zwykły „paździoch” z jakiejś płyty i był tani. Stał długo bo nie mogłam się zdecydować na kolor. Teraz można naliczyć na nim ze cztery kolory! Jak Ci się podoba? 



 












Praca nad nim to mała przyjemność i odskocznia od projektu „Maria Antonina” czyli kompletu sypialni dla pary młodej! Cudowne zajęcie i bardzo przyjemna praca, tym bardziej, że mam wolną rękę co do koncepcji, ma być słodko, różyczkowo ale bez przesady i ogólnie biało-różowo, jednym słowem miodzio!!!
Najwięcej pracy jest przy szafie bo dwudrzwiowa, porządna, mam już toaletkę na gotowo, dwa stoliczki nocne no i łoże rzecz jasna! Jest piękne w swojej formie ale będzie jeszcze piękniejsze mam nadzieję! Deszcz pokrzyżował mi fotograficzne plany więc chwilowo nic nie pokażę ale oczywiście wszystko uwiecznię w swoim czasie :)
Pozdrowionka moja miła i proszę zostaw ślad po sobie bo cierpię, gdy mało mam do czytania, naprawdę!

13 komentarzy:

  1. Wiem o jakiej Agnieszce mówisz ona rzeczywiście cuda wyprawia a Twój mebel jest piękny aż nie dowierzam, że to paździocha, bo właśnie za podobnym cudakiem się rozglądam. Piękny jest Twój mebel kolory wyłowiłam. Cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie, że Ci się podoba, to jest właśnie fajne w dzisiejszych czasach, masz możliwości, żeby z byle czego zrobić coś, na czym można oko zawiesić. Fajnie że się odezwałaś Grażynko! Pozdrowionka!

      Usuń
  2. CUDOWNA ! Ja mam marne doświadczenia z farbami kredowymi, dlatego narazie nie podejmuję się dużego wyzwania. Odważnie dobrałaś kolory (ta zieleń). Po tym co tutaj zobaczyłam, w końcu wezmę się za nocną szafkę z mdf. Najwyżej mi nie wyjdzie.
    Co do krokusów, to ciekawa jestem czy w innych miastach też istnieją akcje sadzenia krokusów prze mieszkańców?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluj, bez obaw, jak można nabrać wprawy bez prób? A z krokusami masz wiele szczęścia, w mojej osadzie nie ma takiego zwyczaju, ale może warto to zapoczątkować?! Pozdrowionka!

      Usuń
  3. No kochana ale poczyniłaś cudowny mebelek...świetne kolory....Też bym musiała poczynić jakiś mebelek w innym kolorze niż biały....Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, poszalałam z kolorami bo robiłam dla siebie, więc zero stresu czy się spodoba :)

      Usuń
  4. A ja bym się chciała dowiedzieć co to za Agnieszka i obejrzeć jej prace :)
    Powiem ci szczerze, że jakoś nie brykam na widok tych dodatkowych kolorków, ale fajne takie urozmaicenie. Uff, dobrze, że mało tego urozmaicenia, bo wiesz... Ja monochromatyczna jestem ;D A sam mebelek jest extra! Co za kształt paździochowy! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, po wszystkich biało-białych, chce się też inaczej, Agnieszka Krawczyk,tak nazywa się ta artystka. Pozdrowionka!

      Usuń
  5. Cudeńko wyszło Ci, prawdziwe cudeńko. :) Zdolny zrobi nawet z paździocha coś niezwykłego. :) Narzuca mi się natychmiast coś, co ciągle powtarzam: niczego nie wyrzucać. A taki efekt wart prac, którą włożyłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci kochana za te słowa! Jak miło, że komuś podoba się to co uda mi się nieraz wykonać :) pozdrowionka!

      Usuń

Poświęcisz mi chwilkę i napiszesz coś od siebie? Blog bez komentarzy jest jak ciasto bez rodzynek :),też można zjeść ale czegoś brakuje! Dziękuję za Twój czas!