Witaj!
Oj dawno nic nie napisałam, na swoje usprawiedliwienie nie
mam nic oprócz nabytego lenistwa, które dopadło wszystkie moje organy
odpowiedzialne za czynności, których nie robiłam ostatnio i tyle. Za duża
kumulacja wolnych, swobodnych dni nastąpiła w kalendarzu i jak tu z tym
walczyć?! Ale powoli wychodzę z” choroby „i coś mi się chce!
Na początek
zabrałam się za szycie a to dlatego, że w pracowni muszę palić w kozie, żeby
zrobić sobie ciepło, i choć nawet lubię tą pierwotną czynność to większym
problemem jest brak prądu w gniazdkach co skutkuje bolesną ciszą w uszach! Tak,
muszę zawsze i wszędzie zagłuszać ciszę radiem, nawet w łazience mam małą wieżę
czy jak to nazwać ale też lubię jak gra kiedy tam jestem. A więc na czas awarii
elektrycznej, pracownia nie nadaje się do pracy i już!
Zobaczyłam kiedyś w sieci takie serducho i skradło ono moje
serce od razu i na długo bo było to jakiś czas temu ale zapragnęłam mieć takie
i wczoraj sobie zrobiłam! Najbardziej spodobała mi się ta zawieszka z drutu,
posłużył mi do tego wieszak z pralni i zdolne łapki męża, który tak to
powyginał.
Powieszę chyba nad łóżkiem zgodnie z przesłaniem zawartym w napisie
a że mam dwa druty, to następne będzie lniane i zawiśnie gdzieś w salonie,
żebym miała je na oku na co dzień.
Lubię te sercowe klimaty, takie zrobiłam jeszcze w ubiegłym
roku, róże są z pasty strukturalnej więc wyszło takie rustykalne.
Tęsknię już
trochę za farbami, mam w planie mały stolik w lnianym kolorze więc należy
zintensyfikować zajęcia prądowe żebym mogła odkurzyć pędzle i zabrać się do
machania. A, dziś robię na szydełku! Po siedemnastu latach przerwy, ale
pamiętam jak to się robi co ucieszyło mnie ogromnie ale podobno z tym jest jak
z jazdą na rowerze, potwierdzam!
Dziękuję, że tu zajrzałaś! Pozdrowionka!
serduszko szyte jest iście cudowne :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję!
UsuńPiękne serducha...wszystko, to co lubię.:) Ja mówię zawsze: "arszenik i stare koronki". Ślicznie u Ciebie, muszę pozwiedzać.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, bardzo mi się spodobało Twoje stwierdzenie! :)Pozdrowionka!
UsuńMoje serce to serce też skradło , bo jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Dziękuję Ci za odwiedziny i cieszę się, że też Ci się spodobało! Pozdrowionka!
UsuńPiękne te szyte serduszko. Jakoś motyw serc i mnie prześladuje więc je ciągle szyję. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńTak, to wdzięczny temat i niewyczerpane źródło na nowe wzory prawda? Dziękuję Alicjo za odwiedziny, pozdrawiam ciepło!
Usuń