Witaj!
Dziś wreszcie nadszedł ten dzień! Mogłam poświęcić czas na
porządki w pracowni! To nie jest tak, ze mogę pracować w bałaganie, że nie
lubię sprzątać!
Ostatnio każdy dzień zaczynał się od czegoś koniecznego przy
Marii Antoninie, zaczynało się od tego,że tylko malnę jakiś fragment drzwi albo
coś a potem trochę ogarnę i co? Zaraz potem woskowanie albo co innego i tak do
późnego wieczora. Szybko spać i rano od nowa. Ale to już historia! Maria
Antonina skończona, z chęcią bym ją pokazała ale zdjęcia robiłam bardzo „na
szybko” więc chyba zaczekam aż wszystko będzie już ustawione na swoim miejscu i
wtedy na spokojnie zrobię zdjęcia. Jak skończyłam tam, okazało się, że
prasowanie czeka na mnie sprzed świąt! Tak, nikt tego lepiej nie zrobi niż ja
oczywiście a więc co robić!
Ale co tam, dziś wypoczęta i chętna, ruszyłam do
wymiatania z kątów zaległości po zimie! :) Teraz
mam przyjemnie, pachnąco, przytulnie, tak lubię i mogę Cię wreszcie wirtualnie
zaprosić do środka.
Początkowo myślałam, że mogę moją jamkę nazwać „pod różą”
bo lubię wszystko co różyczkowe ale stało się niewiarygodne! Magnolia, którą
posadziłam jakieś trzy lata temu, pierwszy raz zakwitła! Usłyszała pewnie o
mych barbarzyńskich zamysłach wycięcia jej za brak współpracy i proszę, da się
pokazać kwiatki! Cieszę się bardzo, że wreszcie!Czyli teraz wychodzi, że
atelier pod magnolią będzie :)
.A jak
już wyszłam z aparatem na dwór, to poszłam popodziwiać szpakową czereśnię, tak,
drzewo wielkie jak widać ale my człowieki zjemy kilka czereśni na krzyż a
reszta przypada bezlitosnym hałaśnikom, które od czwartej rano robią desant i w
parę dni obrabiają całe drzewo! Masz może przypadkiem jakiś pomysł żeby się
szpaki odczepiły od mojego drzewa?:)
I żółto się robi, fajnie, wiosna na całego!
No ale miałam
na kawę prosić a nie się skarżyć na ptaki! Zachodzące słońce daje niezamierzone
efekty!
No, to tak tu mam.
O, ta skrzynka powstała jako druga w mojej karierze
decoupażystki, nawet nie wiedziałam, że motyw należy przykleić na białe tło i
wyszło tak, ale co tam, też mi się podobało! Ile różności tu ma się zmieścić!:)
Stół, żal mi go bardzo, był bardzo ładny ale cały zeszły sezon stał na tarasie
bez dachu a więc deszcz, słońce itp. go nie oszczędzało i teraz wygląda bardzo
chabby chic, bardziej niż zamierzałam :),
trudno.
A widzisz co tu trzeba zrobić żeby było zimą ciepło?
Tak, trzeba
rozpalić w kozie! Mam nadzieję, że sezon grzewczy można uznać za zamknięty choć
w naszym klimacie nic nie wiadomo! A wiesz, że nawet raz gotowałam tu gulasz? W
domu na pewno bym nie upilnowała przed przypaleniem a tu, przy pracy, zrobiłam
obiad! :)
A to kredens, który mnie zachwycił, nawet jak był jakiś
orzechowy w kolorze, oczami wyobraźni widziałam go takiego właśnie! I jest!
Bardzo go lubię!
Tak, to jest mój świat :)
Jeśli wytrwałaś do końca, jesteś "Człowiekiem tygodnia!" :)
Post tasiemiec o północy!
Dobrej nocy! Idę spać :)
jak pięknie u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńDzięki! Cieszy mnie, że Ci się podoba. Pozdrowionka!
UsuńJA wytrwałam do końca i nawet mam ochotę na więcej:) Stworzyłaś piękne magiczne miejsce, z wielką przyjemnością popracowałabym w takim urokliwym biurze:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńBrawo za wytrwałość! Dziękuję! Pozdrawiam
UsuńRozumiem,że to Twoja własna pracownia.....pięknie urządzona...Stół potraktowany przez naturę jest boski...kredensik miodzio...ach sobie powzdycham....do Twojej pracowni :)Też bym chciała mieć takie swoje cztery kąty pracowni....jeszcze muszę poczekać :)
OdpowiedzUsuńTak, moje miejsce, gdzie spędzam dużo czasu, lubię tam być :). pozdrowionka!
UsuńAleż cudowne miejsce..... baaardzo Ci zazdroszczę takiej pracowni, ja niestety nie mam wcale i przy swoich pracach okupuję kuchnię. Tu najłatwiej jest posprzątać, bo nie ma żadnych kanap, dywanów itd do której czepiałyby się pyłki, kłaczki i inne poprodukcyjne brudki :))
OdpowiedzUsuńNo cudnie masz i tyle <3
Dzięki, ja też zaczynałam w kuchni.:) Pozdrowionka!
UsuńKochana wprowadziła bym się do Twojego Atelier już dzisiaj ;) Cudnie urządziłaś swoje miejsce do prac robótkowych , podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się podoba! Dzięki
UsuńWspaniala pracownia. Wszystkie szczegoliki przesliczne. Wspaniale urzadzone. Zycze milej pracy z zapachem magnolii w tle a ze szpakami - no coz one juz takie.....Pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa!
OdpowiedzUsuńDora pięknie. Nie ukrywam że zazdroszcze takiego miejsca tylko dla siebie .
OdpowiedzUsuńZostaję troszkę na dłuzej Ok?
Ależ zapraszam serdecznie! A Dorotę w szczególności! :) Zostań! Dzięki, że wpadłaś! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie ☺
OdpowiedzUsuńNa każdym kroku widać artystyczną duszę ☺
Dziękuję Ci za odwiedziny i tak krzepiące słowa! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńCudownie urządziłaś swoją pracownię, po prostu nie mogłam oderwać oczu. Te wszystkie drobiazgi dobrałaś bardzo starannie i gustownie. Jeżeli pozwolisz będę tu częściej zaglądała, bo zainspirowałaś mnie do remontu mojej pracowni. Pozdrawiam i zapraszam do mojego młodziutkiego bloga:)
OdpowiedzUsuńhttp://pasjebet.blogspot.com/
O, jeśli coś Cię zainspirowało to dla mnie radość wielka! Z chęcią Cię odwiedzę i dziękuję że wpadłaś! Pozdrawiam!
UsuńŚlicznie tam u Ciebie, aż chciałbym Cię odwiedzić i pewnie zostałabym na dłużej:-) tak klimatycznie i ciepło,a wszystkie te przedmioty mają duszę Bardzo mi się to podoba.Zapraszam do siebie jestem od niedawna mam dopiero trzy posty ale się rozkręcam. Pozdrawiam Ewelina :-)
UsuńKochana piekny masz ten świat, tyle wspaniałych rzeczy widziałam a skrzynki najbardziej wpadły mi w oko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie, że wpadłaś! Dziękuję za to i że coś Ci się nawet spodobało, cieszy mnie to bardzo, pozdrawiam!
UsuńŚlicznie u ciebie, ciepło, sympatycznie, no i w ogóle świetnie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana!
UsuńChciałam Ci powiedzieć,że taki stojak możesz u mnie kupić,wyślę Ci go pocztą.Koszt 250zł plus przesyłka,Jeśli będziesz zainteresowana odezwij sie na mój email:attea70@wp.pl....będzie mi bardzo miło,jeśli zostaniesz moją klientką:)Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za info, pozdrawiam!
Usuńścisnęło mnie z zazdrości:) Akurat słucham Il Divo Alleluja i takie widoki! Gdzieś ty się kobieto do tej pory podziewała ze swoją pracownią i talentem? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:) , dzięki kochana!
UsuńUwielbiam taki klimacik:) Wszystko u ciebie jest dopieszczone i dopracowane w każdym calu:) Bardzo przytulnie i czuć u ciebie ciepło rodzinne:)
OdpowiedzUsuńcudownej, slonecznej majówki kochana:)
Dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa! :)
UsuńPięknie...;]
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAtelier pod magnolia....nie dosc, ze brzmi pieknue to I piekne jest :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki i miłe słowa! Pozdrawiam!
UsuńPrzepięknie jest u Ciebie i nazwa bardzo trafiona:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Ci!
UsuńPięknie anielsko, uwielbiam takie klimaty :) Pozdrawiam :) Ania Żwirek
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuje za odwiedziny i że Ci się podoba u mnie :).
UsuńCo za klimat... Mogłabym tam zamieszkać :-)
OdpowiedzUsuńUściski :-*
Ale miło Madziu, dziękuję Ci!
UsuńZazdroszczę jak nie wiem co. Chciałabym mieć takie miejsce, którego nie trzeba uprzątać po i tak niedokończonej pracy, bo mój stół w salonie służy do różnych celów.
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy.
Doskonale Cię rozumiem kochana! Pozdrawiam!
UsuńJa napiszę po prostu "wspaniale"
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i miło, że napisałaś :), pozdrowionka!
UsuńPięknie jak w zaczarowanej krainie :) Można się rozmarzyć. Jestem pod wielkim wrażeniem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Cieszę się! Dziękuję.
UsuńCudnie u Ciebie.:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń