Witaj!
Trochę mnie nie było, aż się zdziwiłam, że prawie miesiąc.
Lato a właściwie długie dni rządzą, pracuję na całego do późnego wieczora i
potem już tylko kąpiel i spanie, bo okazuje się, że dwanaście godzin jestem w
nieustannym ruchu.
No teraz czyli od połowy czerwca trochę koloryzuję bo
przecież wieczory zabiera mi mundial! Tak, jestem zdeklarowaną fanką futbolu i
mąż nie ma życia ze mną bo on wręcz przeciwnie! Mamy jeden telewizor niestety
czy na szczęście więc siłą rzeczy nawet się nieraz wkręci w jakiś mecz! Muszę
tym samym wcześnie wstać, żeby zdążyć popracować aby wieczorkiem z lubością
pooglądać jak szybki może być człowiek jak mu na czymś zależy.
I tak czas miło sobie leci dzień za dniem. Dziś zdjęcia z
mojego ogrodu czyli tam, gdzie bywam najczęściej choć wcale nie ma tu porządku
o jakim bym marzyła bo wolę jednak malować komody niż wyrywać chwasty co nie
znaczy, że nie podoba mi się czyściutki i zadbany ogródek. Tak więc toczę co
dzień tę nierówną walkę co ma wziąć górę danego dnia i zawsze wygra jakaś
szafa, no chyba że pokrzywy stają się bezczelnie nachalne albo z pomocą przychodzi
deszcz bo przecież jak tak w deszczu pracować w ogrodzie !:)Codziennie niemalże dopieszczam mój tarasik
żeby nie chciało się stamtąd wychodzić i tak się dzieje niestety ze szkodą dla ogólnego wrażenia porządku w domu i
zagrodzie. Ale rozgrzeszam się z tego sama bo przecież zimą nie będzie tu tak
przyjemnie prawda?
Piękne miejsce i pieknie urządzone doskonale rozumiem, że wolisz zajmowanie się komodami zamiast chwastami. Uroczo tylko żeby pogoda pozwalała na przesiadywanie.
OdpowiedzUsuńTak, pogoda w kratkę powoduje mój przyspieszony slalom między kwiatami, koszami i co tam jeszcze ustawiłam żeby pozbierać poduchy z krzeseł, tak się bawimy z deszczem tego lata! :)Dziękuję Grażynko za odwiedziny! Pozdrowionka!
Usuń